www.mywampiry.fora.pl

Tanya

no Seth wyduś to z siebie xdd

Seth

Nie Embry mi się nie podoba tylko ::przygryza dolną warge:: tylko Tanya.

Victoria

to co kiedy ślub? ;d

Seth

Nabijasz się ze mnie?!

Victoria

no tak.. racja.. to kiedy zaręczyny? ;d

Seth

Vi.... ah szkoda słow...Wiesz, że to wcale niejest śmieszne!

Tanya

ja? xdd
ooo Seth :daje buziaka w policzek:
ups sory xdd

Victoria

oj no co... dawno nie byłam na weselu ;p

Seth

Nic się nie stało...nawet mi się to podoba ::szczeży się::

Victoria

bo ja mam ostatnio świetne pomysły x)

Tanya

heh xD
:daje sójkę w bok: Ty Seth Aro będzie zawiedziony że to nie Ang Ci się podoba

Seth

To bylo do Tany!!
:dotyka swojego policzka gdzie Tanya pocałowała::
Znowu ta szminka, ale miałaś racje do twarzy mi w tym. ::szczeży się::

Victoria

ehh.. no i zaczyna sie.. lece, bo tylko przeszkadzam..

Tanya

pewnie że Ci do twarzy xd ::śmieję się::
musze wziąć aparat xdd

Seth

::Puszcza tą uwage mimo uszu::
Ah ::ściera jedną ręką szminke::
Upss....

Dobrze Tanya ale juz starłem ::smiech::

Tanya

nic nie szkodzi.xdd
najwyżej dam drugiego buziaka :całuje go w policzek:

Seth

::,,Nie chcący" przesunął się i wyszedł z tego pocałunek::

Tanya

ups :dostaję słowotoku: ja nie chciałam,przepraszam,przepraszam Seth
:kładzie ręce na twarzy:

Seth

::uśmiecha się::
To nie ty...tylko ja. ::zdejmuje jej ręce z twarzy i kładzie na swojej klatce piersiowej::
Jesteś...jesteś...aż brakuje mi słow...taka piękna..nie to ciebie nie określa.

Jasper Hale

zróbcie se pokój bo ja tu czekam na moją alice

Tanya

och Seth :całuje go namiętniei głaskaj go po głowie:

Seth

::odpycha ręką Jaspera::
Czekaj.! ::mówi ledwo ledwo bo pochłania go pocałunek::

Jasper Hale

WYNOCHA!!! to pokój mój i alice
:wskazuje drzwi:

Tanya

dobra :mówi ledwo: musimy się gdzieś przenieś
masz jakieś propozycję :owija Setha słodkim oddechem:

Seth

::Odciąga się od Tany i przytrzymuje ją w pasie::
Dobra już idziemy. Tanya idziemy do kina! ::mowiac to wyszedl razem z Tanya::

Tanya

no to chodźmy Very Happy

Alice Cullen

Ble. Wynocha! Gdzie ten Jazz?!

Jasper Hale

jestem
;***

Alice Cullen

:ciągnie w stronę łóżka i wyrzuca za drzwi tabliczkę NIE PRZESZKADZAc:
Tęskniłeś?

Jasper Hale

oczywiście
:rozbiera ją: