www.mywampiry.fora.pl

Victoria

mówisz o Aro? bo z nim sie dzieje coś dziwnego, może to kryzys wieku średniego?

James.

chyba starczego.

Victoria

ciii.. nie mów tak bo sie wścieknie.. :chichocze:

James.

a on co? 'Aro postrach wampirów' .?

Victoria

:śmiech: postrach? dobre.. ale martwimy sie że jego stan sie pogorszy czy coś...

James.

mm.... rozumiem. aż tak źle z nim? xd

Victoria

yy.. no gada do siebie, paraduje w samych gaciach po ulicy i jest kapryśny jak wybredna 5latka. czy to mało?

James.

mm.... nie. psychiatra potrzebny od zaraz.

Victoria

taaa.. Rose wyjechała, a Aro sam siebie chyba nie wyleczy. że nie wspomnę o Sulpicji, która zamiast go wspierać to kupuje sobie nowe 'wUzki'

James.

i zajmuje się dzieckiem. i warczy na każdego :krzywi się:

Victoria

własnie! dzieckiem, ludzkim w dodatku! zaczynam rozumieć Aro, zapach ludzkiej krwi, której nie może dostać chyba dobrze na niego nie działa.

James.

współczuję mu.

Victoria

ech. Su odbija na stare lata. haha. ciekawe jak ty ze mną wytrzymasz jak będe w jej wieku ? xd

James.

coś się wymyśli...

Victoria

:mruży oczy: taa.. na Ciebie też coś sie znajdzie.

James.

jakoś ze soba wytrzymamy.

Victoria

'jakoś' mówisz to tak, jakbyś nie wierzył w to że będzie dobrze.

James.

oczwiścię, że wierzę.

Victoria

:przytula sie do niego: no to dobrze, bo wiara czyni cuda. Sam mi tak kiedyś powiedziałeś, pamiętasz?

James.

:przytula ją: pamiętam, pamiętam. Bo to szczera prawda jest.

Victoria

no i co ja bym bez Ciebie zrobiła?

James.

to samo tylko z kimś innym.

Victoria

nie. to by było bezsensu, bo nikogo bym tak nie kochała jak Ciebie.

James.

czyli nie ma innego wyjścia. Jestesmy sobie przeznaczeni. Na wieczność.

Victoria

mhm. na zawsze od zawsze.

James.

mhm.. :całuje ją:

Victoria

:przygląda sie jego oczom: kiedy ostatni raz polowałeś?

James.

mmm... dośc dawno, a dlaczego?

Victoria

:kiwa głową z dezaprobatą: oj James.. lepiej chodźmy na polowanie.

James.

myśle, że to dobry pomysł.